Trening oporowy vs. trening cardio: który wybrać i dlaczego?

Trening oporowy vs. trening cardio: który wybrać i dlaczego?

Zastanawiasz się, która forma aktywności fizycznej przyniesie Ci lepsze efekty — trening oporowy vs. trening cardio? Oba typy ćwiczeń są niezwykle popularne, jednak celują w nieco inne obszary Twojej sprawności i sylwetki. W tym artykule wyjaśnimy, co kryje się pod tymi pojęciami, jak wpływają one na organizm, kiedy warto połączyć oba rodzaje, a także omówimy sytuacje, w których niektóre aktywności mogą Ci nie służyć.

Czym jest trening oporowy?

Trening oporowy (inaczej siłowy) polega na wzmacnianiu mięśni poprzez ich pracę przeciwko obciążeniu. Można wykorzystać przy nim ciężar własnego ciała (np. pompki, przysiady, planki) albo dodatkowe sprzęt — hantle, sztangi, gumy oporowe czy maszyny na siłowni. Głównym celem przy treningu oporowym jest zwiększenie siły i wytrzymałości mięśni, a często również rozbudowa masy mięśniowej.

Poprawa sylwetki: Ćwiczenia oporowe pomagają wymodelować i uwydatnić mięśnie.

Wspomaganie metabolizmu: Większa masa mięśniowa = wyższe zapotrzebowanie energetyczne – im jesteś “większy/większa” tym więcej kalorii spala twój organizm, nawet w trakcie spoczynku.

Wzmocnienie kości i stawów: Regularne ćwiczenia siłowe pomagają zapobiegać osteoporozie, wspierają też stabilizację stawów.

Wsparcie dla kręgosłupa: Silne mięśnie stabilizujące (tzw. mięśnie core) zmniejszają ryzyko bólu pleców i pomagają w utrzymaniu prawidłowej postawy.

PAMIĘTAJ!

Kontuzje spowodowane nieprawidłową techniką: Rozpoczynając przygodę z treningiem siłowym, warto mieć przy sobie kogoś doświadczonego. Przy braku odpowiedniego nadzoru (lub wiedzy) nietrudno o przeciążenie i mikrourazy, szczególnie kręgosłupa i stawów.

Nieodpowiedni dobór obciążenia: “Wyciskanie max’ów” to nie metoda na zbudowanie estetycznej sylwetki i rozwój siły.

Problemy z ciśnieniem czy sercem: Jeżeli masz jakieś schorzenia układu krążenia, przed rozpoczęciem treningu siłowego (zwłaszcza intensywnego) skonsultuj się ze swoim lekarzem. 

Czym jest trening cardio?

Trening cardio (inaczej wytrzymałościowy, aerobowy) skupia się na pracy układu krążeniowo-oddechowego. Chodzi w nim przede wszystkim o to, by podnieść tętno przez dłuższy czas, angażując duże grupy mięśniowe. Do najpopularniejszych ćwiczeń cardio należy bieganie, jazda na rowerze, pływanie, marszobiegi, skakanie na skakance czy dynamiczne ćwiczenia aerobowe. Co daje trening cardio? 

Poprawa wydolności serca i płuc: Organizm lepiej się dotlenia, a serce staje się bardziej wydajne.

Spalanie kalorii: Trening cardio w obszarze 60-70% twojego maksymalnego tętna jest najwydajniejszą metodą zrzucania zbędnych kilogramów.

Lepsze samopoczucie: W czasie treningu wytrzymałościowego wydzielają się endorfiny, co przekłada się na poprawę nastroju.

Regulacja ciśnienia: Systematyczny trening cardio pomaga obniżyć ciśnienie krwi i poziom „złego” cholesterolu.

PAMIĘTAJ!

Problemy ze stawami: Intensywny bieg po twardej nawierzchni lub godziny spędzane na bieżni nie są wskazane przy zaawansowanych zmianach zwyrodnieniowych kolan czy bioder. W takich wypadkach lepszym wyborem będzie np. rower stacjonarny lub orbitrek, a najlepszym: prośba o dobór ćwiczeń przez fizjoterapeutę. 

Monotonia i duża ilość czasu: Niektóre formy cardio (jak długie biegi) wymagają sporo czasu, mogą być nużące, zwłaszcza gdy nie przepadasz za powtarzalną aktywnością.

Zbyt intensywne treningi: Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z bieganiem czy innym wysiłkiem wytrzymałościowym, gwałtowne zwiększanie obciążenia może prowadzić do przetrenowania, urazów i zniechęcenia.

Trening oporowy vs. trening cardio: co wybrać, o czym pamiętać?

Cel sylwetkowy

  • Jeśli marzysz o widocznych mięśniach i mocnej podstawie, trening oporowy będzie Twoim głównym sprzymierzeńcem.
  • Jeżeli zależy Ci na szybkiej redukcji tkanki tłuszczowej i poprawie wydolności, cardio może pomóc w spalaniu dodatkowych kalorii.

Stan zdrowia

  • Zanim zaczniesz intensywnie ćwiczyć, sprawdź, czy nie masz przeciwwskazań natury ortopedycznej lub kardiologicznej.
  • W przypadku dolegliwości stawowych rozważ treningi o mniejszym obciążeniu (np. basen, orbitrek), a przy schorzeniach serca — wolniejsze tempo i wcześniejszą konsultację z lekarzem.

Czas i preferencje

  • Trening siłowy wymaga zwykle krótszych, ale intensywniejszych sesji skoncentrowanych na poszczególnych partiach ciała.
  • Cardio bywa bardziej monotonne, ale można je wykonywać w dowolnym miejscu (w plenerze, na bieżni, rowerku stacjonarnym).

Wybierz to, co lepiej pasuje do Twojego stylu życia i daje Ci więcej frajdy, bo regularność to klucz do sukcesu.

Czy można łączyć trening oporowy z cardio?

Jak najbardziej! Odpowiednio zaplanowana kombinacja tych dwóch typów ćwiczeń przynosi znakomite rezultaty. Dzięki treningowi cardio w połączeniu z rozwojem masy mięśniowej (a tym samym wyższym spalaniem kalorii spoczynkowym) poprawisz siłę i kondycję jednocześnie, treningi nie będą Ci się nudzić, a całość zapewni lepsze funkcjonowanie i samopoczucie.

Kiedy trening oporowy, a kiedy cardio?

Redukcja tkanki tłuszczowej: Najlepsze efekty przynosi połączenie treningu siłowego (budowa mięśni) z treningiem cardio (spalanie kalorii).

Budowa masy mięśniowej: Postaw na trening oporowy z ewentualnym dodatkiem lekkiego cardio 1-2 razy w tygodniu dla poprawy wydolności.

Poprawa wydolności: Skoncentruj się na aktywnościach wytrzymałościowych, ale nie rezygnuj całkowicie z ćwiczeń oporowych, aby wzmocnić mięśnie i chronić stawy.

 

Trening oporowy vs. trening cardio nie musi oznaczać wyboru w stylu „albo – albo”. Najważniejsze, aby dopasować rodzaj ćwiczeń do swojego stanu zdrowia, celów i osobistych preferencji. Warto pamiętać też o potencjalnych przeciwwskazaniach: problemy stawowe, choroby układu krążenia czy zbyt duże obciążenia mogą wymagać modyfikacji planu. Jeżeli nie jesteś pewien, która droga będzie dla Ciebie najbezpieczniejsza i najskuteczniejsza, skonsultuj się z trenerem personalnym lub fizjoterapeutą. Dzięki odpowiednio dobranym planom możesz cieszyć się zarówno spalaniem tkanki tłuszczowej, jak i zwiększoną siłą mięśni oraz lepszym samopoczuciem każdego dnia.

Obserwuj profile Body Travel na:

jakiego trenera wybrać

Jaki trener personalny będzie dla mnie najlepszy?

Jeśli dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z siłownią i decydujesz się na skorzystanie z usług trenera personalnego, to na pewno zadajesz sobie pytanie: „Jaki trener personalny będzie dla mnie najlepszym wyborem?”. I bardzo dobrze! Wybór odpowiedniej osoby, która poprowadzi Cię na drodze do uzyskania Twoich wymarzonych rezultatów to przede wszystkim sposób na uniknięcie wypalenia postanowień. Dlatego zanim zaczniesz przeglądać oferty, szczerze odpowiedz sobie na pytanie:

"Na jakim etapie drogi jestem i co chcę osiągnąć?”. Dlaczego to tak ważne?

Odpowiadając z perspektywy trenerki i fizjoterapeutki – ilu podopiecznych, tyle celów treningowych. Jedni poszukują wsparcia w zrzuceniu kilku nadprogramowych kilogramów, inni chcą uporać się z bólem pleców spowodowanym siedzącym trybem pracy i zadbać o prawidłową postawę. Istnieją osoby, które we wsparciu trenera będą szukać poprawy wyników w konkretnych dyscyplinach sportowych lub skupią się na rozwoju sylwetki. Bardzo często trening personalnym jest dodatkową motywacją by jednak iść na siłownie i zamiast zalec przed Netflixem jednak porządnie się zmęczyć i “zrzucić z siebie” nagromadzony w ciągu tygodnia stres. Jeżeli szczerze odpowiesz sobie na pytanie “co chcę osiągnąć?” wybór idealnego trenera zamienia się w dużo prostszą układankę — wystarczy dopasować swoje cele do specjalizacji trenera. 

Certyfikaty i doświadczenie. Czy mam na nie patrzeć?

Zdecydowanie tak, zwłaszcza jeśli Twój plan nie ogranicza się do ogólnej poprawy samopoczucia czy aktywności ruchowej. Jeżeli marzysz o konkretnym efekcie – np. chcesz zbudować masę mięśniową, wypracować lepsze wyniki biegowe lub potrzebujesz specjalistycznej rehabilitacji – zwracaj uwagę na to, kto i w jaki sposób zdobywał swoją wiedzę. Odpowiednie certyfikaty, ukończone kursy i potwierdzone doświadczenie w pracy z klientami o podobnych do Twojego celach, to sygnał, że trener faktycznie będzie umiał dobrać metody, które Ci pomogą.

Wspólny język.

Jeśli twoje cele nie są jednak tak bardzo wyżyłowane i sprecyzowane, nie masz za sobą lat sportowej praktyki – skup się “chemii”. Wiadomo, że nie “ocenia się książki po okładce”, ale czasem od razu (lub po pierwszej rozmowie) wiemy, że z kimś się dogadamy lub nie. Wyobraź sobie, że zaczynając przygodę ze sportem, poświęcasz na nią 2-3 godziny w tygodniu i trenujesz pod okiem kogoś, z kim nie masz wspólnego języka. To nie ma prawa się udać.

Najlepiej skontaktuj się z trenerem/fizjoterapeutą, z którym wydaje Ci się, że się dogadasz. Intuicja naprawdę bardzo często dobrze podpowiada z kim dobrze będzie Ci się współpracować. Trener personalny nie jest tylko “od rozpisywania ćwiczeń”. Jeśli zaczynasz przygodę ze sportem musi zarazić Cię pasją do aktywności fizycznej, a także (zwłaszcza na początku drogi) zmotywować do działania. W przyjaznej atmosferze wszystko staje się zwyczajnie prostsze i przyjemniejsze.

Pierwsze treningi – co warto zweryfikować?

Przekonanie się, że „to naprawdę trener dla mnie” często przychodzi już po kilku pierwszych spotkaniach. Na co zwrócić uwagę?

  • Czy trener uważnie słucha Twoich pytań oraz obaw i dostosowuje ćwiczenia do Twoich możliwości?
  • Jak reaguje na Twoje błędy w technice — czy koryguje je na bieżąco, dokładnie tłumacząc, co warto poprawić?
  • Czy bada Twoją motorykę i zwraca uwagę na ewentualne ograniczenia czy słabsze punkty (np. ruchomość stawów, wzorce ruchowe), zanim przystąpisz do intensywnej pracy?
  • Jak dba o Twoje bezpieczeństwo — czy sprawdza, czy dane ćwiczenia są dla Ciebie odpowiednie, np. w kontekście dawnych kontuzji?

Taka obserwacja pomaga ocenić, czy współpraca z danym trenerem rokuje na dłuższą metę. Dzięki temu zyskasz pewność, że oprócz entuzjastycznej postawy, masz do czynienia z kimś, kto naprawdę dba o Twoje zdrowie i jest w stanie poprowadzić Cię w sposób efektywny i bezpieczny.


Obserwuj profile Body Travel na:

prawidłowy oddech - warsztaty oddechowe

Warsztaty oddechowe z okazji Dnia Kobiet

Prawidłowy oddech - klucz do zdrowia!

Czy wiesz, że sposób, w jaki oddychasz, wpływa na Twoje samopoczucie, poziom stresu i energii? Oto cechy prawidłowego oddechu:

Ćwicz świadomy oddech i poczuj różnicę! Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej już w najbliższą sobotę 8 MARCA o 13:30 poprowadzę warsztaty oddechowe w klubie Atmosfera Fitness & Wellness:)

Wstęp 20 zł przeznaczamy na Dom Samotnej Matki w Łodzi.
 

Obserwuj profile Body Travel na:

trening personalny łódź

Depresja, dystymia, zaburzenia psychiczne – okiem trenera

Trening na zaburzenia psychiczne?

Żyjemy w świecie, gdzie depresja, stany lękowe, dystymia i chroniczny stres stają się coraz bardziej powszechne. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), depresja jest jednym z najczęstszych zaburzeń psychicznych na świecie, dotykając około 280 milionów ludzi. Również stany lękowe wpływają na życie znacznej liczby osób, a dystymia, czyli przewlekłe, łagodne zaburzenie depresyjne, może pozostawać niezdiagnozowana przez wiele lat.

Choć edukacja o zaburzeniach psychicznych, poziom ich zrozumienia i znaczenia reakcji stale rośnie to poruszania kwestii walki z tego typu stanami oraz dialog na temat sposobów radzenia sobie z ich objawami nigdy za wiele. Jako trenerka personalna i fizjoterapeutka, jestem przedstawię Wam dzisiaj swój punkt widzenia.

Zdrowe ciało idzie w parze ze zdrowym umysłem.

Badania naukowe przeprowadzone na przestrzeni lat wykazują wyraźne związki między regularnym treningiem, a poprawą samopoczucia psychicznego. Jedno z badań opublikowanych w „Journal of Psychiatric Research” wskazuje, że już niewielka ilość aktywności fizycznej (np. 15 minutowy trening) może zmniejszyć ryzyko wystąpienia objawów depresji o około 25%. Podczas treningu uwalniamy endorfiny, które są naturalnymi przeciwciałami na stres i depresję. Regularna aktywność fizyczna pomaga również w redukcji poziomu kortyzolu, hormonu stresu.

 

To jednak nie wszystko. Ruch ma również niezaprzeczalny wpływ na poprawę jakości snu, co jest kluczowe w walce z depresją. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez „Sleep Medicine Reviews”, osoby regularnie trenujące mają lepszy sen, co przekłada się na ogólną poprawę samopoczucia psychicznego. Również w tym temacie naukowcy nie mają złudzeń. Sen przerywany, złej jakości, o nieregularnych porach i krótszy niż 6 godzin na dobę zwiększa ryzyko wystąpienia depresji nawet o 80 procent. 

 

Kiedy zaczynamy ćwiczyć i dostrzegać pierwsze efekty (nie muszą być to efekty sylwetkowe – brak zadyszki na półpiętrze to również sukces) łatwiej jest nam zdecydować się na dietę. Ta również ma wpływ na nasze samopoczucie. Według badań przeprowadzonych na Rush University w Chicago stosowanie tzw. diety DASH (w skrócie polegającej na unikaniu produktów wysokoprzetworzonych) również zmniejsza ryzyko depresji i innych zaburzeń. 

“Kiedy mam doła nie myślę o tym, żeby iść na siłownie.”

I nie musisz. Podobnie jak nie musisz ustalać ani trzymać się sztywnego planu treningowego. Choć budowanie rutyny i dobrych nawyków może być korzystne, to pamiętaj, że osoba cierpiąca na dystymię lub depresję ma zaburzony obraz samej siebie i swoją samoocenę. Niedotrzymanie planu “3xtydzień” sprawi, że w głowie uruchomi się mechanizm budowania negatywnej opinii o samym sobie. Dlatego zamiast ustalać sztywny plan, skup się na rodzaju aktywności, który w danej chwili uzupełni Twoje aktualne potrzeby psychiczne. Czujesz złość, gniew, frustrację? Najlepszy może się okazać intensywny trening siłowy lub cardio. Potrzebujesz wyciszenia, rozluźnienia, spokoju i poczucia harmonii? Lepszym wyjściem może okazać się stretching, ćwiczenia oddechowe, joga lub tai chi. 

"Taki trening nie przyniesie efektów" - dopisek na marginesie

Tak. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że udając się na codzienny, dwudziestominutowy spacer nie zdążysz zrobić łydek na kolejne zawody Mister Olympia. Pamiętaj jednak, że bycie codziennie lepszym o 1%, sprawia że przez rok możesz stać się zupełnie inną osobą. Osobą, która dzięki spacerom w ciągu roku schudła, poprawiła metabolizm, przestała non stop chorować, lepiej śpi, a dzięki temu ma więcej siły, jej cele wydają się bardziej realne i ma lepszy nastrój. Czy łydki naprawdę są tak ważne? 😛

Pamiętaj!

Jeśli zmagasz się z depresją, stresem czy innymi dolegliwościami psychicznymi, zastanów się nad wprowadzeniem regularnego ruchu do swojego życia. To nie musi być intensywny trening – już spacer może przynieść ogromne korzyści. Każdy organizm jest jednak inny, dlatego zawsze warto skonsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem nowej rutyny treningowej. Ruch to nie tylko dbałość o sylwetkę, ale również inwestycja w zdrowie psychiczne.

Obserwuj profile Body Travel na:

od jutra

Od jutra, od stycznia… A może by tak od dzisiaj?

Wraz z nadchodzącym rokiem wielu z nas zaczyna już rozmyślać o tych corocznych, noworocznych postanowieniach. Wiecie, tych obietnicach dawanych samemu sobie, że od stycznia zaczniemy trening na poważnie. Dajemy tylko te wszystkie świąteczne sałatki i serniczek i zamienimy maratony Netflixa, na codzienną rundkę po parku. Ale powiedzmy sobie szczerze – po co czekać?

Czym jest to magiczne styczniowe wyjście z kalendarza? Czy hantle mają wtedy lepsze właściwości, czy bieżnia staje się bardziej miękka? Nie sądzę! Więc dlaczego nie zacząć już teraz?

Nie ma żadnego powodu, aby odwlekać poprawę swojego zdrowia i kondycji. Życie jest zbyt krótkie, aby czekać na określoną datę w kalendarzu. Zacznijmy dzisiaj, bo dlaczego nie?

Kalendarz nie ma mocy magicznej. Kalendarz to tylko kawałek papieru z cyframi, ew. ciąg liczb na Twojej tapecie w telefonie. Nie ma on mocy sprawiania cudów w styczniu. Za twoje zdrowie i kondycja w styczniu, zależą od działań podjętych już teraz. Niech styczeń będzie kontynuacją, nie początkiem: Zamiast traktować styczeń jako magiczną datę, zróbmy go kontynuacją już rozpoczętej drogi zdrowego stylu życia. 

Pamiętaj, że każdy dzień to nowa szansa na zdrowy i aktywny tryb życia. Niech coroczne noworoczne postanowienia staną się codziennym nawykiem, a świąteczne obżarstwo jedynie przystankiem na naszej – już podjętej – drodze do kondycji, formy i zdrowia!

Zdrowych treningów już teraz!

Obserwuj profile Body Travel na:

jak nie przytyć w święta? Zestawienie świątecznych aktywności

Jak nie przytyć w święta? Spalanie kalorii na świątecznie

Jak nie przytyć w święta?

Skąd to pytanie? Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas radości, ale – wbrew powszechnej opinii – także też świetne okazje spalania kalorii! Zanim się obejrzysz, twoje mięśnie będą pracować na pełnych obrotach, a cardio wskoczy na najwyższy poziom. Czas spojrzeć na świąteczne czynności z zupełnie nowej perspektywy – ilu kalorii kryje się w tych pozornie niewinnych zajęciach?

Pakowanie prezentów

Bez torebek – nie idziemy na łatwiznę! Papier, tasiemki, ozdoby. Każdy zapakowany prezent to kolejny wykonany “russian twist”. Zwijanie, składanie, przewijanie taśmy – wszystko to działa na korzyść mięśni ramion i abs. Godzina pakowania: -150 kcal!

Ubieranie Choinki

Wspinaczka, skoki, skłony, akrobacje na stołku lub drabinie – to wszystko to równowaga i cardio w jednym! Za każdą ubraną gałązkę: -10 kcal!

Lepienie pierogów

Lepienie pierogów to prawdziwe wyzwanie manualne. Ciasto, nadzienie, skomplikowane zginanie brzegów – to wszystko angażuje palce, nadgarstki i pewnie również umysł! Każdy pieróg, który przetrwa gotowanie: -15 kcal!

Świąteczne Tańce przy Kolędach

Zamiast tylko kiwać głową w rytmie kolęd, postawmy na pełne zaangażowanie ciała! Wbijmy się w świąteczne tango z choinką czy też walca z dzwonkami. 30 minut intensywnego tańca to 200 kcal mniej do zmartwienia o świątecznym obżarstwie!

Wyszukiwanie Zagubionych Prezentów

Bo kto powiedział, że muszą być dokładnie ułożone pod choinką. W tym roku Mikołaj się śpieszył.Zagubione prezenty to znakomita okazja do treningu aerobowego. Szukanie prezentów może być równie ekscytujące jak poszukiwania skarbu, a niektórym na pewno przypomną się przedświąteczne poszukiwania z dzieciństwa! Każde 15 minut: – 50 kcal.

Jak nie przytyć w święta?

Przede wszystkim nie dajmy się zwariować. Całkiem serio. Rada dla wszystkich których kuszą świąteczne przysmaki:

Pamiętajcie że z każdym zapakowanym prezentem czy ubraną choinką oddalamy się od wyrzutów sumienia. Niech te święta będą dla nas okazją do zdrowego śmiechu ale również aktywności fizycznej. Nikt nie każe przecież robić interwałów zaraz po serniku. Wzięcie ze sobą kakao w termos i pójście na długi spacer może być bardziej relaksujące niż maraton oglądanego po raz dziesiąty serialu.

Obserwuj profile Body Travel na:

jak wygląda pierwsza wizyta u fizjoterapeuty?

Jak wygląda pierwsza wizyta? Diagnostyka ruchowa

Co jak sobie nie poradzę z ćwiczeniami? Może jeszcze za wcześnie na powrót po kontuzji? Nie wiem czego się spodziewać? Dla niektórych krok w kierunku zmiany swojego zdrowia i kondycji fizycznej jakim jest pierwsza wizyta u trenera personalnego / fizjoterapeuty może być wyzwaniem, ale właśnie dlatego warto dowiedzieć się, co dzieje się na tym niezwykle istotnym etapie.

Obserwuj profile Body Travel na:

Syndrom sms'owej szyi

Przestań w ten telefon! – syndrom sms’owej szyi

Syndrom sms’owej szyi, czyli dlaczego boli nas kark?

Cześć! Dziś chcę poruszyć temat, który według badań może dotyczyć nawet 80% europejczyków, a jest nim ból karku związany z długotrwałym patrzeniem w smartfony. Wiemy, że korzystanie z telefonu jest tym elementem współczesnego życia, który nie wpływa korzystnie na sylwetkę, ciało (i umysł, ale na ciele się skupmy), ale czy zdajemy sobie sprawę jak bardzo?

Ile wyciskasz… na kark?

W tym pytaniu nie ma błędu. Nasza szyja i kręgosłup to skoordynowana sieć nerwów, kości, stawów i mięśni, która tak samo jak każda inna partia ciała może zostać obciążona. Doskonałym sposobem długotrwałego i silnego obciążenia tej partii ciała jest spędzanie godzin na przewijaniu treści na social mediach czy surfowaniu po sieci.

Przy lekkim, 15 stopniowym wychyleniu głowy do przodu kręgosłup szyjny, który w wyprostowanej pozycji nie ma problemu z przeniesieniem ciężaru głowy (4-5 kg) zostaje obciążony aż 12 kilogramami. Każde kolejne 15 stopni to kolejne 6 kg obciążenia. I tak przez parę godzin, podczas popularne “zakwasy” potrafią doskwierać po kilkudziesięciu minutach treningu. 

Objawów tak zwanego “syndromu sms’owej szyi” jest jednak dużo więcej. Długotrwała, nienaturalnie wykrzywiona pozycja naszego ciała może prowadzić do bólu głowy czy obręczy barkowej. W takiej pozycji zmniejszamy pojemność płuc co w długotrwałym efekcie prowadzi do mniejszej wydolności całego organizmu, schorzeń układu sercowo-naczyniowego, problemów trawiennych czy depresji. 

Ćwiczenia na złagodzenie bólu wywołanego syndromem sms'owej szyi

Zamiast długo opowiadać o negatywnych skutkach, chcę się jednak skoncentrować na tym, co możemy zrobić, by złagodzić ból karku.
Oto kilka prostych ćwiczeń, które możesz wpleść w swoją codzienną rutynę:

 Rotacja głowy: Delikatne obracanie głowy w lewo i w prawo może pomóc w rozluźnieniu mięśni szyi.

 Pochylenie głowy na boki: Delikatne nachylenie głowy na bok, trzymając przez chwilę w tej pozycji, może przynieść ulgę.

 Przyciąganie podbródka do klatki piersiowej: Pomaga w wyciąganiu kręgosłupa szyjnego.

 Rozciąganie barków: Unoszenie ramion do góry, a następnie opuszczanie ich w dół – to świetny sposób na rozluźnienie napiętych mięśni.

Stosowanie tych kilku prostych ćwiczeń regularnie co 30-40 minut kiedy już musimy “popatrzeć w ekranik” może w dużym stopniu zniwelować ból. Rusz głową! Małe zmiany w naszych nawykach mogą przynieść wielkie korzyści dla zdrowia. Bądźmy świadomi, dbajmy o siebie i czerpmy radość z każdego dnia!

Zadbaj o siebie – nie bój się poprawy!

Pamiętaj! Jeśli odczuwasz ból karku, nie ignoruj go myśląc, że to normalne w dzisiejszych czasach. Podjęcie prostych kroków w kierunku poprawy zdrowia może zrobić ogromną różnicę. Jeśli ból utrzymuje się, nie wahaj się skonsultować z profesjonalistą. Jeśli potrzebujesz pomocy, udać się do fizjoterapeuty to krok w stronę poprawy. Twoje zdrowie i komfort życia są najważniejsze. Niech ból karku nie stanie się Twoim stałym towarzyszem.

Syndrom sms'owej szyi to nie jedyne schorzenie, które znajdziesz na moim blogu.
Zachęcam Cię do przeczytania innych moich wpisów:

Obserwuj profile Body Travel na:

plan treningowy łódź trener personalny fizjoterpeuta

Czy plan treningowy jest niezbędny?

Łódź przed wypłynięciem potrzebuje ustalonego kursu, by dotrzeć do celu? A czy Ty potrzebujesz planu treningowego by osiągać wyniki?

Otóż nie. Można ćwiczyć na siłowni bez konkretnego planu treningowego. Wiele osób wybiera się na siłownię bez sprecyzowanego planu i czerpie z tego ogromną satysfakcję. Dla niektórych, spontaniczne ćwiczenia stanowią doskonały sposób na relaks i odstresowanie się. 

Ale warto zastanowić się, czy plan treningowy ma swoje zalety, a przede wszystkim, czy może pomóc w osiągnięciu konkretnych celów. 

Dlaczego warto rozważyć plan treningowy?

Określenie celów

Plan treningowy pomaga określić cele treningowe i dostosować ćwiczenia w sposób, który skieruje Cię na właściwą ścieżkę do ich osiągnięcia.

Unikanie stagnacji

Plan treningowy wprowadza różnorodność i nowe wyzwania, co pomaga uniknąć monotonii i stagnacji w treningu. Pozwala również określić moment w którym Twoje mięśnie „przyzwyczajają” się do danej intensywności i zestawu ćwiczeń, który im serwujesz i temu zapobiegać. Jeżeli zależy Ci na nieustannym progresie wytrzymałościowym lub sylwetkowym – plan treningowy to must have.

Bezpieczeństwo 

W drugą stronę do punktu poprzedniego. Dostosowanie planu do Twojego poziomu zaawansowania pomaga w uniknięciu kontuzji i przetrenowania

Efektywność

Plan treningowy pomaga lepiej wykorzystać czas spędzony na siłowni, dzięki dokładnemu określeniu ćwiczeń i ich sekwencji.

Monitorowanie postępów

Dzięki planowi możesz dokładnie śledzić swoje postępy, co motywuje do dalszej pracy nad sobą.

Swoboda czy plan treningowy – co wybrać?

W końcu to zależy od Ciebie! Nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi. Jeśli czujesz się komfortowo i zadowolony z treningu bez planu, to świetnie. Ważne jest, aby aktywność fizyczna sprawiała Ci przyjemność i przynosiła korzyści zdrowotne. Jeśli jednak masz konkretne cele, plan treningowy może Ci pomóc osiągnąć je efektywniej i bezpieczniej. Pamiętaj jednak, że nie ma obowiązku stosowania rygorystycznego planu – można dostosować go do swoich potrzeb.

Zawsze pamiętaj, niezależnie od tego, czy to z planem, czy bez, że najważniejsze jest to, aby ćwiczyć regularnie i Z GŁOWĄ.  Ruch to klucz do zdrowego i aktywnego życia!

A jakie jest Wasze podejście do treningu? Z planem czy bez? 

Obserwuj profile Body Travel na:

rwa kulszowa objawy sposoby łagodzenia i leczenia fizjoterapetycznego fizjoterapia łódź

Rwa kulszowa – objawy, łagodzenie, terapia

Rwa kulszowa i jej objawy 

Hej! W wiadomościach prywatnych sporo pytań dotyczących zeszłotygodniowego posta o treningu medycznego, z czego na czele pod względem ilości zapytań pojawiło się jedno schorzenie. Dziś zajmiemy się tematem, który może dotknąć każdego z nas w pewnym momencie życia – rwa kulszową. To powszechne schorzenie, które może być źródłem ogromnego dyskomfortu i bólu. Ale nie martwcie się, istnieją sposoby na złagodzenie objawów, a jednym z nich jest aktywność fizyczna, w tym trening medyczny! 

Czym jest rwa kulszowa?

Rwa kulszowa, znana również jako zapalenie nerwu kulszowego, to stan, w którym nerw kulszowy jest ściskany lub drażniony. Główne objawy to:

Ostry ból promieniujący wzdłuż nerwu kulszowego, często rozprzestrzeniający się od dolnej części pleców, przez pośladek, aż do nogi.

Utrata siły w nodze i mrowienie.

Zmniejszona gibkość i trudności w wykonywaniu prostych czynności, takich jak siedzenie lub stawanie.

Teraz, przystąpmy do najważniejszej części tego wpisu – jak ruch może pomóc w łagodzeniu objawów i wspierać proces leczenia. 

Trening medyczny na ratunek!

Wzmacnianie mięśni pleców i nóg: Regularne ćwiczenia mają ogromny wpływ na utrzymanie mięśni w dobrej formie. Wzmacnianie mięśni pleców i nóg może pomóc w utrzymaniu prawidłowej postawy ciała i zmniejszeniu presji na nerw kulszowy.

 Rozciąganie: Wykonywanie ćwiczeń rozciągających pomaga w zwiększeniu gibkości mięśni i redukcji bólu. Rozważ dodanie jogi lub pilatesu do swojej rutyny treningowej.

 Aerobik: Umiarkowane ćwiczenia aerobowe, takie jak chodzenie, pływanie lub jazda na rowerze, mogą poprawić krążenie krwi, co z kolei może pomóc w zmniejszeniu obrzęku i bólu związanego z rwą kulszową.

Fizjoterapia: Wizyty u profesjonalnego fizjoterapeuty mogą dostarczyć spersonalizowanych ćwiczeń i technik, które pomogą w leczeniu rwy kulszowej.

Ruch jako profilaktyka: Nie zapominajmy, że regularny ruch może pomóc w uniknięciu problemów z nerwem kulszowym. Starajmy się być aktywni, dbając o nasze ciało każdego dnia.

Pamiętajcie, że zawsze warto skonsultować się z fizjoterapeutą (np. ze mną – można to zrobić tutaj) przed rozpoczęciem nowej rutyny treningowej, zwłaszcza jeśli mamy już do czynienia z rwą kulszową. Jednak zdrowy styl życia, regularny trening medyczny i ruch to klucz do złagodzenia objawów rwy kulszowej i poprawy jakości życia.

 

Przeczytaj również:

    Obserwuj profile Body Travel na: